Tak
jak obiecałam, zamieszczam post odnośnie motywacji dla osób
uprawiających sport.
Wielu
z nas ma problem z rozpoczęciem swojej przygody ze sportem. Zawsze
odkładamy to w czasie i tak on mija, a my nadal pozostajemy tylko z
naszymi planami. Najgorzej nie jest zacząć lecz wytrwać pierwszy
tydzień. Po pierwszym dniu często czuć ból mięśni i ciężko
się zebrać do kolejnego treningu. I na tym najczęściej się
kończy. I co wtedy? Wtedy trzeba się zmotywować. Jak to zrobić?
Zastanów się nad tym po co chcesz to robić? I czy tak naprawdę
tego chcesz. Najlepiej napisz sobie na kartce wszystkie powody i zrób
sobie porządny plan ćwiczeń. Gdy już to zrobisz i wmówisz sobie
jak bardzo jest Ci to potrzebne to chęć przyjdzie sama. Gdy nie
przyjdzie to zmuś się, a zobaczysz, że trzeci dzień będzie już
łatwiejszy. Poczujesz pozytywną energię, poczujesz przypływ
endorfin i zobaczysz jak dobrze sport wpływa na Twoje samopoczucie.
Spodoba Ci ten stan i to zmotywuje Cię do działania. Widoczne
efekty zaczną jeszcze bardziej zachęcać Cię do pracy nad sobą bo
poczujesz, że to co robisz ma sens. Pamiętaj o tym żeby treningi
były zróżnicowane. Dlaczego? Nasze mięśnie przyzwyczajają się
do określonych ćwiczeń, a poza tym z biegiem czasu ćwiczenia mogą
Ci się znudzić.
Z
biegiem czasu trening staje się Twoją codziennością i wtedy to
już idzie dużo łatwiej. Pamiętaj, że musisz być silny w swoim
postanowieniu i w swoich planach. Trzymać się swojego harmonogramu
i mierzyć efekty. Nie szukaj wymówek bo tylko będziesz się z tym
źle czuł. Wymówki to tak naprawdę oszukiwanie samego siebie.
Pomyśl sobie: Dziś jest ten dzień! Od dzisiaj moje życie zmienia
rytm. Zaczynam zmieniać swoje przyzwyczajenia. Chcę tego i zrobię
wszystko żeby to osiągnąć!
A co
z dietą? Każdy wie, że żeby efekty były lepsze to trzeba zdrowo
się odżywiać. Nie potrafisz odmówić sobie swoich ulubionych
potraw? Nie potrafisz żyć bez słodyczy? Kuszą Cię fast foody?
Każdy ma jakieś preferencje i różne gusta, ale nie każdy potrafi
sobie odmówić. Jest ciężko zmienić swoje dotychczasowe
przyzwyczajenia, ale czasami naprawdę warto. Tu nie chodzi o to żeby
raptownie zrezygnować ze wszystkiego co lubimy. Trzeba nauczyć się
ograniczać to co jest niezdrowe i starać się zastąpić to czymś
innym. Początki zawsze są ciężkie, ale to na pewno wyjdzie Ci na
korzyść i to na długi czas. Gdy już będziesz regularnie trenował
to chęć na zdrowe odżywianie przychodzi sama. Nie będziesz chciał
marnować efektów swojej ciężkiej pracy i tych wszystkich
poświęceń.
W
moim przypadku najpierw było zdrowe odżywianie potem sport bo
zawsze interesowałam się tym tematem. Niestety jeszcze dużo mi
brakuje, żeby powiedzieć, że znam się na tym, ale staram się
przyswajać jak najwięcej wiedzy. Dopóki nie zaczęłam poprzednich
studiów to sport był moją pasją. W podstawówce grałam kilka lat
w unihokej, grałam dużo w piłkę nożną i dużo jeździłam
rowerem.
Gdy
wyjechałam do Hiszpanii moje życie uległo zmianie ponieważ
zostałam odseparowana od bliskich mi osób i wysłana do szkoły, w
której nikogo nie rozumiałam. Zaczełam się odchudzać, albo
inaczej mówiąc przestałam jeść. Wykończyłam swój organizm i
wiem, że tego efekty pozostaną na długo. Później zrozumiałam,
że byłam za chuda i zaczęłam co raz więcej jeść. Ciężko było
mi przytyć, ale stopniowo i powoli się udało. Z tamtego okresu gdy
byłam tak szczupła nie mam nawet żadnych zdjęć bo nie mogłabym
na nie patrzeć. I pomimo że już pod koniec gimnazjum moje
odżywianie było już znacznie lepsze to i tak pozostały mi głupie
przyzwyczajenia przeliczania wszystkich kalorii i między innymi to
co najgorsze dalej nie jadałam śniadań bo nigdy rano nie byłam
głodna (może tylko sobie to wmawiałam). W liceum powróciłam do
sportu. Zaczęłam biegać, wyruszałam codziennie na mojej kolarzówce
na długie trasy (minimum 50 km), powróciłam do grania w piłkę
nożną ze znajomymi, był też epizod z tenisem i z basenem. Gdy
przeprowadziłam się do mieszkania na plaży to moje bieganie było
już coraz częściejsze.
Po
powrocie do Polski zaprzestałam z tym wszystkim. Miałam wtedy sporo
problemów i nie potrafiłam się za to zabrać. Na drugim roku
studiów licencjackich postanowiłam że nie będę używać
komunikacji miejskiej i wszędzie chodziłam pieszo. Zdrowe
odżywianie zaczęlo się jakieś póltora roku temu, a tak już
naprawdę definitywnie to od rozpoczęcia studiów magisterskich.
Dawno temu powiedziałam sobie, że od 20 roku życia zaczynam dbać
o to co jem i prawie tak było :D.
Ja
również mam przyzwyczajenia. Uwielbiam słodycze, i nie odstawiłam
ich, ale znacznie zmniejszyłam ich ilość. Często staram się je
zastąpić owocami czy jogurtem. Lubie od czasu do czasu iść ze
znajomymi na piwo w moje ulubione miejsce i zjeść czasami frytki.
Bo w życiu trzeba mieć czas na różne przyjemności, ale kiedy
zabieram się za trening to daje z siebie wszystko. Lubie wypalać
mięśnie i szukać nowych ćwiczeń. Wiele razy było tak, że nie
miałam siły po drugiej zmianie i najchętniej usiadłabym przed
telewizorem i odpoczęła. Tylko wiedziałam, że oglądanie tv to
strata czasu, który mogę poświecić dla swojego ciała. Pomimo że
jestem osobą pozytywnie nastawioną do życia to też czasami mam
doła jak mnie ktoś zdenerwuje czy zrobi coś niemiłego, i wtedy
najciężej jest się zabrać za ćwiczenia, ale wstaję i ćwiczę.
Nie szukam już wymówek tak jak kiedyś bo wiem, że to nie ma
sensu. Jeśli coś postanowiłam to zrobię wszystko żeby w tym
wytrwać. Już nie mam takiego podejścia, że rzucam sobie wyzwanie
na miesiąc ćwiczeń. Teraz wiem, że aktywność fizyczna będzie
ze mną już na zawsze i bardzo się z tego cieszę.



Ja założyłam sobie zeszyt, w którym zapisuje wagę i wymiary, ćwiczenia i wskazówki na temat zdrowego odżywiania. Nie jestem zwolenniczką diet ani wegetarianizmu czy weganizmu. Lubie zjeść zdrowo, ale również smacznie.
Pamiętajcie,
że to wszystko zależy tylko i wyłącznie od was. To jak będziecie
się czuć i jak będziecie wyglądać. Jesteście zdrowi więc
korzystajcie z tego, że macie siłę. Nie bądźcie wygodni. Siedząc
przed telewizorem niczego nie osiągniesz. Weź się za swoje życie.
Zobaczysz ile siły do działania dają treningi. Będziesz mieć
chęć na robienie nowych rzeczy, determinacje na osiąganie
sukcesów. Zajdziesz daleko! Wystarczą tylko chęci i ambicja.
Ludzie uprawiający sport są odporniejsi na stres i na problemy oraz
są silniejsi psychicznie bo jak upadają to wiedzą, że muszą się
podnieść.
Powodzenia
:)
Ja też muszę zacząć się normalnie odżywiać bo przez te upały całkowicie straciłam wenę :(
OdpowiedzUsuńAle wszystko nadrobię !
Zapraszam do mnie nowy post
marthellye.blogspot.com